#1 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 19 lipiec 2016 - 08:15 ludzi którzy przebywali bądz przebywają na długim leczeni w szpitalu miesiące lub chcieli byście się podzielić. Jak sobie radzicie w trudnych momentach albo radziliście. Laa lubi to Do góry #2 Gość_Lukier_* Napisano 20 lipiec 2016 - 13:32 Ja byłem, ale tylko miesiąc czasu, pojechałem tam by wydobrzeć a okazało się chodziłem tam przybity jak gwóźdź do tydzień był okropny, na szczęście był tak taki Maciej, pomógł mi się przystosować do rzeczywistości za grał sam ze sobą w same minusy, wróciłem do nałogu po ok 8 latach niepalenia ćmików, ale były też dobre chwile, załapałem się na sale do chłopaków, dzielili sie ze mną czym mieli, słuchaliśmy muzyki, graliśmy w karty i rzecz jasna paliliśmy pety(jak w kiciu).Przez pierwszy tydzień myślałem o tym jak stamtąd dać nogę, bo nie chcieli mi dać wypisu na żądanie, ale nie miałem okazji, bo spacerki sa po jakimś tam czasie(heh, sprytny zabieg).Dużo ciekawych i wartościowych ludzi jest w takich psychiatrykach, to był jedyny plus w całej tej pułapce jaką sam na siebie ciągle męczyłem ordynatora o to, żeby mnie wypuścił Po cotygodniowych obchodach pytali się mnie jak sie czuję, mówiłem że coraz lepiej, a w rzeczywistości było generalnie do dupy, humor poprawiała mi jedynie paczka z jaką się i wieczorem leki, gra w ping ponga, tv w świetlicy i tak mijały końcu po ok 4-5 tygodniach ordynator wypisał mnie do domu, ale zrobił to z pewnym wahaniem. Beniamin001 lubi to Do góry #3 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 20 lipiec 2016 - 13:42 Ja czuję ,że w domu bym sobie nie poradził z drugiej strony w szpitalu mi się pogorszyło a i na lepsze się nie paru dni wręcz odwrotnie. Do góry #4 Gość_Lukier_* Napisano 20 lipiec 2016 - 13:53 Ja miałem dobrze o tyle, że zaraz jak tylko stamtąd wylazłem pojechałem na zbiory, do pracy sezonowej, całkowity luz, wolność, chata, papu, i bez pierdół w głowie, od rana do wieczora zbieranie było czasu na jakieś lęki. A leki nie pomagają?Może potrzebujesz je zmienić na takie które usuną lęk przed wyjściem, bo wiecznie tam nie będą Cię trzymać więc pogadaj. Do góry #5 Speedy95 Speedy95 Szczur lądowy... Grupa z ograniczeniami 5488 postów Imię:Michał Płeć:Mężczyzna Lokalizacja:okolice Gryfina @Przywołaj Napisano 20 lipiec 2016 - 15:04 jak ktoś by chciał wiedzieć jak wyglądał mój ostatni pobyt w psychiatryku to tu wszystko napisałem: Do góry #6 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:21 Nie chcę brać leków bo jestem uzależniony od benzodiazepin. Muszę dać sobie jakoś radę bez tych leków przeciwlękowych. Na tej zasadzie ,że muszę szukać przyczyn lęku i walczyć z nimi niż tylko za pomocą leków niwelować objawy bo to do niczego nie nie zmienią mojego myślenia a to jest ciężko mi strasznie opanować te myśli bo układają zawsze najczarniejszy scenariusz. A ciężko mi spojrzeć na nie z innego punktu to mi się nie udaje i zle się przez to czuję. Do góry #7 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:23 Dzisiaj mi powiedzieli ,że będą musieli ustalić mi termin wypisu bo nie będę mógł tu zostać. I zamartwiam się czy w domu sobie nie pogłębiła mi się choroba i tak w kółko. Do góry #8 Gość_PurePoison_* Napisano 21 lipiec 2016 - 14:26 A żaden psycholog z tobą nie pracuje nad tym ? Przecież jest cała masa technik pracy z takimi myślami. Tak samo jak są różne metody szukania przyczyn lęków. To co ta twoja psycholog z Tobą robi w takim razie bo coś pisałeś, że rozmawiasz z psychologiem ? Do góry #9 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:35 Ona tylko mnie słucha i to prawie wszystko i jak się jej pytam o jakąś metodę to ona mówi mi co o niej sądzi i to tyle. Do góry #10 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:38 Mam w sumie mały sposób jak radzić sobie z myślami i lękiem ale on nie zawszę działa i zamartwiam sie czy dzięki niemu będzie lepiej bo narzazie jest lepiej ani gorzej. Do góry #11 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:40 I często ten mój sposób mi nie opanowałem go do końca jeszcze. Do góry #12 Gość_Lukier_* Napisano 21 lipiec 2016 - 14:42 No dla mnie to jest nieporozumienie, wypuszczać pacjenta który jest naszpikowany że nie mieszkamy blisko siebie, odwiedzałbym Cię. Beniamin001 lubi to Do góry #13 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 14:58 No tak ale ja i oni widzą ,że w szpitalu mi się nie może na wolności będzie tylko ,że sam zostanę z tym wszystkim. Do góry #14 Beniamin001 Beniamin001 Nowy uczestnik Bywalec 80 postów Imię:Beniamin Płeć:Mężczyzna @Przywołaj Napisano 21 lipiec 2016 - 15:00 No dla mnie to jest nieporozumienie, wypuszczać pacjenta który jest naszpikowany że nie mieszkamy blisko siebie, odwiedzałbym Cię. Wystarczy ,że chociaż i tak duże wsparcie. Do góry
biurorzecznika@brpo.gov.pl. Problem długoletnich pobytów w zakładach psychiatrycznych w ramach wykonywania środka zabezpieczającego jest przedmiotem stałego zainteresowania Rzecznika Praw Obywatelskich. Najlepsza odpowiedź alohasuitup odpowiedział(a) o 10:14: Tak, byłam na zamkniętym tylko jeden dzien i to było traumatyczne przezycie, chce mi sie ryczec nadal jak o tym pomyśle Odpowiedzi Soharo odpowiedział(a) o 13:11 Wyszlam z tamtad w gorszym stanie niz przyszlam EKSPERTMonoaminooksydaza odpowiedział(a) o 19:46 Pobyt w szpitalu psychiatrycznym nie, ale powód, z którego tam trafiłam już tak. Uważasz, że ktoś się myli? lubPorażający rachunek od NFZ. Za pobyt w szpitalu zapłacimy więcej niż w 5-gwiazdkowym hotelu. Fot. Martha Dominguez de Gouveia, Unsplash_Easy-Resize.com. Szpital to miejsce, gdzie ważą się losy naszego zdrowia i życia. Jeżeli mamy wybór, możemy sami zdecydować jakiego lekarza wybierzemy. Okazuje się, że za pobyt w niektórychvj82.