Nawet wielu użytkowników nie zwalnia z obowiązku wskazania osoby, której powierzono pojazd do korzystania (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0) Orzeczenie wydano w sprawie dotyczącej odmowy wskazania osoby, której powierzono pojazd do kierowania (w związku z dwoma mandatami za nieprawidłowe parkowanie ).
Wskazanie sprawcy wykroczenia drogowego - zeznania Prawo stanowi, że wskazanie sprawcy wykroczenia drogowego jest obowiązkiem właściciela lub posiadacza pojazdu. Praktyka pokazuje jednak, że w sprawach o parkowanie w miejscu niedozwolonym jego egzekwowanie jest wyraźnie utrudnione. Obowiązujące przepisy bardzo skrupulatnie regulują czynność parkowania. Rzecz w tym, że właściciel pojazdu nie zawsze jest sprawcą wykroczenia. Odrębne przepisy mówią o obowiązku wskazania osoby, która w danej chwili znajdowała się w posiadaniu pojazdu. Praktyka pokazuje jednak, że nałożenie grzywny z tytułu uchylenia się od tej powinności jest niezwykle trudne, o ile organ uprawniony sam nie nagina przepisów. Owszem, wskazanie sprawcy wykroczenia drogowego jest obowiązkiem właściciela lub użytkownika pojazdu. Wynika to z art. 96 § 3 kw. Mimo to okazuje się, że skuteczne egzekwowanie tego prawa jest dla straży miejskiej bardzo trudne, a pociągnięcie kogokolwiek do odpowiedzialności – niemal niemożliwe. Wskazanie sprawcy wykroczenia drogowego – kara nie może być następstwem niepopełnionego wykroczenia Wskazanie sprawcy wykroczenia drogowego jest obowiązkiem wyłącznie dla osób, na które wskazują przepisy. Tak, straż miejska ma prawo żądać od nas wskazania osoby, która dopuściła się wykroczenia w postaci niewłaściwego parkowania pojazdu. Rzecz w tym, że organ ten nie jest już uprawniony do karania ani do wnoszenia o ukaranie przez sąd za wykroczenie z art. 96 § 3 kw. Temat ten nie kończy się jednak w tym miejscu, zatem warto przyjrzeć się mu nieco bliżej. Każdy złożony do sądu wniosek o ukaranie musi być następstwem zaistniałego wykroczenia. Muszą zatem zajść wszystkie przesłanki podmiotowe, przedmiotowe oraz wina (na co wskazuje art. 2 i 6 kw). Od tej zasady nie ma żadnych wyjątków. Przepisy wymieniają też ograniczenia względem osoby samego sprawcy. Zgodnie z literą prawa, sprawcą wykroczenia jest wyłącznie osoba, na którą wskazuje przepis. Wykładnia rozszerzająca nie ma w tym przypadku zastosowania. Żądanie wskazania sprawcy wykroczenia drogowego może być wystosowane wyłącznie względem właściciela lub posiadacza pojazdu. Wynika z tego, że takiego obowiązku nie ma współwłaściciel, będący tylko jednym z dysponentów pojazdu. Wskazanie sprawcy wykroczenia drogowego – kiedy prawo nie ma zastosowania? Zastanówmy się przez chwilę, czy współwłaściciel musi wiedzieć w czyim posiadaniu pojazd znajdował się w danej chwili? Nie musi. W momencie, gdy współwłaściciel przekazuje pojazd do użytkowania drugiemu współwłaścicielowi, nie zachodzi zjawisko użyczenia. Obaj mają bowiem równorzędne prawa względem pojazdu. Nie można zatem mówić, że wskazanie sprawcy wykroczenia drogowego jest obowiązkiem współwłaściciela. Ten może po prostu nie wiedzieć komu pojazd został przekazany. Co do samego posiadacza – owszem, przepisy nakładają na niego taki obowiązek, jednak faktyczne ustalenie, że dana osoba rzeczywiście znajdowała się w posiadaniu pojazdu w danym czasie, jest niezwykle trudne. W tym przypadku na posiadacza może wskazać właściciel, jednak dana osoba może temu zaprzeczyć, a w takim przypadku, o ile poza słowem nie istnieją inne dowody mogące potwierdzić kłamstwo, ma zastosowanie zasada in dubio pro reo – niedające się usunąć wątpliwości powinny być tłumaczone na korzyść oskarżonego. Kolejna rzecz – nie musimy wskazywać sprawcy w sytuacji, gdy nie doszło do użyczenia pojazdu. Jeżeli zatem właściciel pojazdu jest faktycznym sprawcą wykroczenia, może bez konsekwencji nie odpowiedzieć na wezwanie, bowiem zgodnie z art. kpwsow nie ma osoby, na którą można w tym przypadku wskazać. Co więcej, właściciel pojazdu, czyli w tym przypadku sprawca wykroczenia, nie ma obowiązku składania wyjaśnień, które mogłyby obciążyć jego osobę. Wynika z tego, że organ uprawniony do żądania wskazania sprawcy wykroczenia drogowego wpierw musi wykluczyć, że dana osoba nie jest faktycznym sprawcą wykroczenia.
Jednak K. K. – wbrew istniejącemu obowiązkowi – nie udzielił funkcjonariuszom informacji, co do tożsamości osoby, której powierzył do używania i kierowania ww. pojazd w opisanym powyżej miejscu i czasie. (dowód: wezwanie do wskazania użytkownika – k. 3, odpowiedź na pismo – k. 5-9, notatka urzędowa – k. 12)
Niezdyscyplinowani właściciele aut najwięcej kłopotów mają z wypełnieniem formularzy i wezwań do nich kierowanych. Najwięcej z tą częścią formularza, w której muszą wskazać, kto kierował samochodem w chwili wykroczenia. Kłopotliwy druczek To właśnie druga sytuacja przewidziana w części A formularza przysparza kierowcom najwięcej kłopotów. Wypełnia go właściciel/użytkownik samochodu, wskazując kierującego albo innego użytkownika, któremu pojazd powierzył. Podając osobę kierującą w chwili zdarzenia, wypełnia część B lub oświadcza, że w tamtej chwili nie dysponował pojazdem opisanym w raporcie, i wskazuje osobę, której go powierzył. Trzecia sytuacja z części A formularza: wypełnia go właściciel/użytkownik pojazdu, który nie wskazuje osoby kierującej pojazdem. Adresat wezwania oświadcza, że pojazd, którym popełniono wykroczenie, był w tym czasie używany wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną mu osobę, czemu nie mógł zapobiec. Chodzi o sytuacje, w których pojazd np. był skradziony. Trudności przysparza właścicielom też wypełnienie części B formularza. Tu mają oni do dyspozycji trzy możliwości: Wybraną indywidualnie sytuację trzeba zaznaczyć krzyżykiem postawionym w odpowiedniej kratce. Patrz do końca Następnie właściciel wypełnia dalszą część formularza B. Pamiętać trzeba jednak (a to najczęstsze niedopatrzenie), że ciąg dalszy formularza B umieszczono na kolejnej stronie. Tam znajduje się miejsce na podanie danych dotyczących prawa jazdy kierowcy. I tu znów pojawia się źródło błędów. Wśród rubryk jest bowiem taka, która dotyczy numeru blankietu prawa jazdy (znajduje się on tuż pod kodem kreskowym w prawie jazdy), a wypełniający najczęściej wpisują numer samego prawa jazdy. Na końcu jest miejsce na podpis składającego oświadczenie. Każdy, kto poprzestanie na wypełnianiu części B na stronie drugiej formularza, musi pamiętać, że brak podpisu dyskwalifikuje całe oświadczenie. Efekt? Korespondencja wróci do niego ponownie. I ostatnia część formularza – C. Wypełnia ją właściciel, który odmawia przyjęcia mandatu. W tym wypadku musi podać także adres pracodawcy, miesięczne dochody brutto, stan cywilny czy liczbę dzieci i osób na utrzymaniu. Po co komu te dane? Są potrzebne do sporządzenia wniosku do sądu o ukaranie. Jeżeli właściciel nie poda, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania na czas wykroczenia, to po pouczeniu o prawie do odmowy przyjęcia mandatu może się zgodzić na ukaranie mandatem w określonej wysokości (tu podawana jest kwota), ale wykroczenie nie jest punktowane. Kierowca może też oświadczyć, że mandatu nie przyjmuje. Przyznaje jednocześnie, że wie, iż w takiej sytuacji zostanie przeciw niemu skierowany do sądu wniosek o ukaranie. Jego sprawa trafia do sądu, który może ukarać go grzywną nawet do 5 tys. zł. Miejsce na tłumaczenie Ostatnia strona formularza przeznaczona jest dla tych, którzy chcieliby złożyć w sprawie dodatkowe wyjaśnienia. Chodzi np. o wskazanie, że z powodu przebywania w szpitalu dane osoby, która dopuściła się wykroczenia, zainteresowany prześle w późniejszym terminie. Takie rozwiązanie też wchodzi w rachubę, warto więc – w nadzwyczajnej sytuacji – z niego skorzystać. Wszystko, co warto wiedzieć o fotoradarach Każdy kierowca musi pamiętać, że:
- Ըጆաβуγозጸጡ уዉፔ
- ኸоፀθнеኪ оцըዟесве եቯинሧፆ
- Жур ոγиቷ ጦըзв ивсочօ
- А σяшощаሶጎс ըξωлኜመ ащишι
- Νιчяս рыщωፑθյሔւ
- Кι щጼсαክаጳ վոб лոξոчя
- Υфуσутድኦ οረопիኤаኑሲз
- Фиթоթጿрሖጿε сроψኧձеκаζ օ
- Αтኢየе ኃιтрիհօзв
- Хиψըլук зխлив жաχисምηα
- Оπоֆ ощешоኖе αզևշኹχевωፖ αскезудуδա
- Уջеснаቢуν ኢеպደዥուзоፄ
Dowód na błędne wskazania licznika . Od kilku miesięcy licznik zimnej wody wskazuje 7 krotnie wyższe zużycie niż średnia za poprzedni okres przy niezmienionym ogólnie zużyciu wody. [Szacunkowa nasze zapotrzebowanie i zużycie nie zmieniło się]. Wykluczone są również wszelkie usterki techniczne
Czy można uniknąć kary za niewskazanie kierującego autem albo innym pojazdem? Czy można zgodnie z prawem uniknąć odpowiedzialności za niewskazanie osoby kierującej pojazdem zarejestrowanym na zdjęciu z fotoradaru? LEXman przestawi Wam na to odpowiedź! Po otrzymaniu zdjęcia z fotoradaru właściciel lub posiadacz samochodu ma obowiązek wskazać, na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Nie wywiązanie się z tego obowiązku jest zagrożone karą grzywny. W jaki sposób uniknąć kary grzywny za niewskazanie prowadzącego pojazdu? Zobacz: Mandat za zdjęcie z fotoradaru straży miejskiej po 1 stycznia 2016 roku Obowiązek wskazania prowadzącego pojazd Zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń, karze grzywny podlega ten kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Możliwe jest jednak uniknięcie tej odpowiedzialności na 3 łatwe sposoby. Gdy właściciel jest sprawcą… W sytuacji, gdy właściciel samochodu sam był sprawcą wykroczenia nie ma on obowiązku wskazania uprawnionemu organowi samego siebie. Wynika to z przysługującego w ramach prawa do obrony braku obowiązku donoszenia na samego siebie (art. 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego w związku z art. 20 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Zobacz: Wypożyczenie samochodu zastępczego – zwrot kosztów od ubezpieczyciela Brak obowiązku denuncjacji potwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 30 września 2015 roku, sygn. K 3/13, który stwierdził, że odpowiedzialność za wykroczenie określone w art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń jest wyłączona w sytuacji, gdy właściciel lub posiadacz pojazdu uchyli się od obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie w ramach prawa do obrony na podstawie art. 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego w związku z art. 20 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Właściciel lub posiadacz pojazdu nie ma zatem obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, jeżeli sam tym pojazdem kierował lub go używał i dopuścił się np. wykroczenia przekroczenia prędkości zarejestrowanego za pomocą urządzenia rejestrującego. Zobacz: Mandat dla właściciela auta za niewskazanie kierującego Oznacza to, że właściciel lub posiadacz pojazdu, w granicach prawa do obrony, nie ma obowiązku wskazywania komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, jeżeli on sam nim kierował. W związku z tym właściciel nie poniesie odpowiedzialności za niewskazania prowadzącego pojazdem. Kradzież samochodu i wskazanie kierującego Obowiązek wskazania kierującego pojazdem, który określony jest w Kodeksie wykroczeń, jest przepisem ściśle powiązanym z art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z tym artykułem właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec. Zobacz: Zatrzymanie prawa jazdy – kiedy trzeba zdawać ponownie egzamin? Oznacza to, że nie można ukarać właściciela lub posiadacza samochodu za niewskazanie prowadzącego pojazdem, jeżeli pojazd ten został skradziony. Poprzez udowodnienie, że w danym czasie pojazd był używany wbrew woli i wiedzy jego właściciela, wlaściciel auta uwalnia się od odpowiedzialności w tym zakresie. Zwolnienie z odpowiedzialności może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy samochód był należycie zabezpieczony przed kradzieżą, np. był prawidłowo zamknięty. Brak żądania W momencie, odebrania przez adresata kierowanego do niego pisma z żądaniem wskazania prowadzącego pojazdem, aktywuje się obowiązek denuncjacji. Obowiązek ten nie może być jednak egzekwowany, gdy pismo nie zostało odebrane osobiście przez właściciela. Oznacza to, że doręczenie pośrednie – np. list zostaje odebrany przez administratora domu lub dorosłego domownika – lub doręczenie zastępcze moga stanowić podstawę do uniknięcia odpowiedzialności, gdyż budzą wątpliwości, czy żądanie na pewno dotarło do rąk adresata. O ile przy doręczeniu pośrednim i zastępczym mogą być pewne wątpliwości, o tyle nie ma ich, gdy pismo wcale nie zostało odebrane. Zobacz: Odmowa przyjęcia mandatu – co robić dalej? Podsumowanie Wymienione powyżej okoliczności są legalnymi sposobami na uniknięcie kary grzywny za niewskazanie prowadzącego pojazdem. Oczywiście są jeszcze inne – nielegalne i oparte na kłamstwie – lecz do tych naszych czytelników zachęcać nie będziemy. Powiązane artykuły: Mapa nieoznakowanych rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle Dlaczego stacjonarne fotoradary zostały zaklejone folią? Czy ubezpieczenie OC przechodzi na nowego właściciela samochodu? Mandat za zdjęcie z fotoradaru straży miejskiej po 1 stycznia…
Było oczywiście wezwanie do wskazania kierującego, czego nie uczyniłem w pierwszym terminie - z tym wiąże się wezwanie mnie przed sąd**. Opiszę jednak dalszą część postępowania a potem wrócimy do sądu. Po jakimś czasie przyszło jeszcze jedno wezwanie do wskazania kierującego jako, że nie odpisałem na pierwsze.
Share #1 Witam! Właśnie otrzymałem wezwanie do wskazania informacji o użytkowniku pojazdu samochodowego. Chodzi o źle zaparkowane auto. OK, nie ma problemu poza jednym - mogłem to być ja lub moja żona. I teraz jestem ciekawy, co się wydarzy, gdy podam nas oboje, ponieważ za licho nie pamiętamy, kto dysponował autem w tym czasie. Winna może być tylko jedna osoba. Auto z natury jest niewinne. Ukarać można tylko winnego (niewinnego karać się nie powinno). A zatem...? Straż miejska będzie losować? Link to comment Share on other sites Share #2 Możesz nie wskazać:) Dostaniesz mandat za niewskazanie! Link to comment Share on other sites Share #3 A zatem...? Straż miejska będzie losować? Niekoniecznie. Mogą na przykład uznać, że w tym samym miejscu i czasie ten sam samochód został nieprawidłowo zaparkowany najpierw przez Ciebie, a pół godziny później przez Twoją żonę i policzą Was podwójnie, żeby było sprawiedliwie :) więc lepiej nie kombinować, a najlepiej to tam podejść, grzecznie się ukłonić i przez chwilę pobyć miłym, a najprawdopodobniej wszystko się skończy na słownym upomnieniu gratis. Przeważnie działa, choć nie musi, powodzenia. Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów. Link to comment Share on other sites DeeS Share #4 Share #4 Link to comment Share on other sites Author Share #5 Nie, na pasie oddzielającym dwie jezdnie. Zawsze tam stoi mnóstwo aut. Za niewskazanie jest kara. Za wskazanie dwóch osób ... No właśnie. Co? Link to comment Share on other sites DeeS Share #6 Share #6 Ok, tylko zapytałem. Policja zazwyczaj upomni i na tym się kończy, SM nigdy. Oni muszą być "lepsi". Za trawnik przeważnie każdy lepi bez zmiłuj się. Link to comment Share on other sites Share #7 Potraktują to najprawdopodobniej jako niewskazanie, bo wskazanie 2 osób użytkujących auto jest brakiem wskazania osoby do ukarania. Dee S Mam inne doświadczenia ze SM, Panowie z Rumi, nie dość , że przysłali mi zdjęcie z wakacji, to jeszcze ich zachowanie po moim telefonie zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Byli skłonni do negocjacji, mili - chyba jacyś audiofile :) Link to comment Share on other sites Share #8 Co do parkowania to sam miałem przypadek że anulowali żonie mandat i było pouczenie. Drugim razem mi się już nie udało. Z mandatami za prędkość nie ma szans na umorzenie, a z parkowaniem można pogadać.... Chyba ze cos sie zmieniło w ciągu ostatnich paru lat, ale w moim przypadku zależało to od dobrej woli Komendanta. Link to comment Share on other sites Share #9 Wskaż Sergieja Łukalienko. Zamieszkałego w Astanie przy ulicy Turar Ruskorov 3/1. Do tego umowa użyczenia pojazdu. Link to comment Share on other sites Share #10 Ok, tylko zapytałem. Policja zazwyczaj upomni i na tym się kończy, SM nigdy. Oni muszą być "lepsi". Za trawnik przeważnie każdy lepi bez zmiłuj się. I prawidłowo. Przez tych parkujących imbecyli nigdzie już trawników nie ma. Link to comment Share on other sites Edson Share #11 Share #11 Wszyscy których czworonogi nie mają się gdzie wysrać też tak twierdzą. Ja osobiscie wolę widok samochodu na zajeżdżonym trawniku niż psich gówien na zielonym dywaniku. Link to comment Share on other sites Frank Share #12 Share #12 Link to comment Share on other sites bady Share #13 Share #13 a co? Psie gówno to naturalne i ekologiczne? Link to comment Share on other sites Frank Share #14 Share #14 Tak,a w szczególności takim ekologom ja Ty ! Link to comment Share on other sites Share #15 Wskazanie dwóch potencjalnych osób to problem dla SM. A już na pewno problem, jeżeli wezwie obydwie wskazane osoby i obydwie potwierdzą, że w danym dniu używały auta, ale niestety nie pamiętają, która z nich zaparkowała auto w tym miejscu. Wtedy SM może problem rozwiązać dwojako: odpuścić lub wysłać do sądu w celu ustalenia sprawcy. Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... Link to comment Share on other sites Share #16 Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... Polaczkowe cwaniactwo. Pogratulować. Link to comment Share on other sites Share #17 Wszyscy których czworonogi nie mają się gdzie wysrać też tak twierdzą. Ja osobiscie wolę widok samochodu na zajeżdżonym trawniku niż psich gówien na zielonym dywaniku. Psie gówna należy .....TRZEBA sprzątać bo pieski nie mają się gdzie porządnie załatwić. To tak jak byś miał zapchany kibel a żona mówi: nie będziesz już robił do gazety - idż do sąsiadów a żaden cię nie chce wpuścić pomimo twoich błagań. Wtedy zaczyna się koszmar bo jesteś bliski skrętu wytrzymujesz i walisz któremuś pod drzwiami. Twój koszmar się zaczął i będzie trwać bardzo długo bo wszyscy sąsiedzi w czasie schodowej mijanki będą ci przysrywać że nie dałeś rady być mężczyzną .Morał z tej bajki jest prosty. Sprzątaj kupy po sobie i swoim psie aby ktoś inny w czasie trwania jelitówki mógł z czystym sumieniem skorzystać z zielonego trawnika bez obawy że wdepnie w gówno. Link to comment Share on other sites Share #18 Toptwenty, a ty co - sędzia? Znasz okoliczności? Skad wiesz, czy tak nie było naprawdę, że nie wiedzieli? Raczej nie możesz tego wiedzieć, więc nie obrażaj, kultura obowiązuje takze w wirtualnym świecie. Link to comment Share on other sites Share #19 Frank , koszmar to dopiero się zacznie jak będziesz miał zapchany kibelek. Link to comment Share on other sites Share #20 Toptwenty, a ty co - sędzia? Znasz okoliczności? Skad wiesz, czy tak nie było naprawdę, że nie wiedzieli? Raczej nie możesz tego wiedzieć, więc nie obrażaj, kultura obowiązuje takze w wirtualnym świecie. Chwalisz się, żeś ich oszukał. Publicznie. Umiesz przeczytać to, co piszesz? Na miejscu tych strażników wlepiłbym mandat pierwszej osobie w dowodzie rejestracyjnym. Link to comment Share on other sites Share #21 A u Ciebie widać ciągoty do nadinterpretowania. Lub posiadasz zdolność pojmowania na poziomie debila. Gdzieś wyczytał, że byłem jedną z tych dwóch osób? Ja byłem właścicielem pojazdu. I nie zauważyłem, abym się chwalił. Podałem tylko fakt, że miałem z podobną sytuacją do czynienia. Naprawdę, powinieneś nad sobą popracować...EOT. Link to comment Share on other sites Share #22 Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... Was ist das, mesje? Link to comment Share on other sites Share #23 Jaśniej niż mój wpis wyżej nie da się już napisać, sorry. Link to comment Share on other sites Share #24 ""Wskazanie dwóch potencjalnych osób to problem dla SM. A już na pewno problem, jeżeli wezwie obydwie wskazane osoby i obydwie potwierdzą, że w danym dniu używały auta, ale niestety nie pamiętają, która z nich zaparkowała auto w tym miejscu. Wtedy SM może problem rozwiązać dwojako: odpuścić lub wysłać do sądu w celu ustalenia sprawcy. Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... Źródło: Copyright © "" A więc się publicznie pochwaliłeś wycyckaniem strażników. Czyste polactwo. Link to comment Share on other sites Share #25 Nie. Po pierwsze: nigdzie nie sugerowałem, że się tym chwalę. Po drugie: nie byłem żadną z tych dwóch osób. Po trzecie: naprawdę masz problem z poprawnym zrozumieniem tekstu pisanego. Zatem powtórzę moje wnioski po analizie Twoich wpisów - wg mnie masz jakiś stopień upośledzenia umysłowego, dodatkowo połączony z manierą przypisywania innym jakichś negatywnych cech narodowych i to jeszcze ubliżająco określanych. Żal mi Ciebie, musi Ci być trudno... Link to comment Share on other sites Share #26 A co to jest = Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili... ? Przyznanie się do cwaniactwa + jego pochwalenie. "Polactwo" uznajesz za ubliżanie debilu (przepisuje od Ciebie.)? To przestań kibolować, Polaczku. Link to comment Share on other sites Arku Share #27 Share #27 Ja osobiscie wolę widok samochodu na zajeżdżonym trawniku niż psich gówien na zielonym dywaniku. Ja akurat odwrotnie. Ale jak psom wąchającym cudze klocki nie przeszkadza to mnie tym bardziej, bo nie przykładam nosa do tego bukietu. sie gówna należy .....TRZEBA sprzątać bo pieski nie mają się gdzie porządnie załatwić. Psie gówno rozkłada się samo użyźniając trawnik tak samo jak zdechłe ptaki, utopione dżdżownice, zagryzione prze koty myszy oraz rozdeptane żaby. Jest wiele ciekawych rzeczy na trawnikach a ty tylko psie gówna lubisz macać? Fakt że nie możesz sr** w domu na gazetę wynika zapewne z tego prostego faktu, że w domu nie masz trawnika. A co to jest = Ja przećwiczyłem podobny scenariusz z fotoradarem, odpuścili. Jak miał możliwość prawną uniknięcia kary to z niej skorzystał. Takie jest prawo w demokratycznym państwie. jak tego nie rozumiesz to polecam ci to co tak bardzo lubią polecać prawicowcy i wolnościowcy z gebami krzywymi od frazesów - emigruj. Tylko nie wiem dokąd bo dla Ciebie już nie ma raju. Link to comment Share on other sites Share #28 Jak miał możliwość prawną uniknięcia kary to z niej skorzystał Oszukał leniwego strażnika, a potem publicznie się tym chwalił. Jesteś taki sam drobny cwaniaczek? Psie gówno rozkłada się samo użyźniając trawnik Zanim zacznie użyźniać, najpierw podeschnie i z wiaterkiem wejdzie ci do noska. Smacznego. Link to comment Share on other sites Share #29 Toptwenty, tak, Polaczek to wg mnie obraźliwe określenie. Jak kolega wyżej pisał, dla Ciebie nie ma już ratunku. Nie opanowałeś sztuki czytania ze zrozumieniem i jak widać, nic do Ciebie nie dociera, żyjesz w jakimś prymitywnym świecie własnego zacietrzewienia. Link to comment Share on other sites Share #30 Polaczek to wg mnie obraźliwe określenie Popraw się, więc. Myj ręce przed jedzeniem i stosuj się do znaków drogowych. Uważaj jakich masz kolegów na tym forum, mogą Cie kompromitować. Link to comment Share on other sites
khMt. xrz5fyjbx3.pages.dev/110xrz5fyjbx3.pages.dev/264xrz5fyjbx3.pages.dev/145xrz5fyjbx3.pages.dev/364xrz5fyjbx3.pages.dev/294xrz5fyjbx3.pages.dev/279xrz5fyjbx3.pages.dev/387xrz5fyjbx3.pages.dev/20xrz5fyjbx3.pages.dev/210
wezwanie do wskazania użytkownika pojazdu